Przyszedł i do nas więc musieliśmy być grzeczni 🙂
Sanie zaparkował na dachu- tak nam powiedział 😉 , przyszykowaliśmy dla Świętego ciastka i mleczko, pięknie zaśpiewaliśmy dla niego piosenkę, a on razem z nami nucił ją sobie pod noskiem 🙂 Prezenty zostawił następnego dnia i było bardzo miło.
Święty Mikołaju będziemy na Ciebie znowu czekać za rok, ale już w szkole 🙂