27 marca mieliśmy wielkanocne śniadanko. Każdy miał okazję spróbować sałatki, kiełbaski, babki i serniczka przy świątecznym stole. A po jedzeniu poszliśmy szukać na placu zabaw prezentu od Zajączka. Sam Zając zrobił nam też jeszcze inną niespodziankę – zobaczyliśmy jak macha nam przez okno naszej sali. Jednak nie udało nam się go złapać, ani poznać bliżej gdyż jak wróciliśmy już go nie było.